W gazecie „Tydzień” z dnia 20 lutego 1902 roku została opisana budowa kolei wąskotorowej, która dzięki łagodnej zimie postępuje szybkim krokiem. Ukończenie większego odcinka było planowane na wiosnę. Jednak zmagano się również z problemami. Największym była „procedura” nabywania gruntów w sulejowskiej osadzie, która wymagała szeregu formalności. Poniżej oryginalny tekst.
„Budowa Drogi Wązkotorowej Piotrków-Sulejów postępuje szybkim krokiem. Dzięki łagodnej zimie; robota prowadzona jest całą siłą, dając zarobek licznej rzeszy robotników. Tor kolejowy prawie już wykończony na całej przestrzeni; budowa mostów przy mozolnej i energicznej nocnej i dziennej pracy robotników została szczęśliwie ukończona.
Mostów, na stosunkowo małej przestrzeni wypadło sporo; wybudowano bowiem na 14. wiorstach większych i mniejszych mostów aż 10. Obecnie układają szyny, które są już ułożone od wsi Przygłów do fabryki na Bugaju, a pozostała część toru kolejowego, od Starostwa do stacyi Towarowej W. W. D. Ż., ukończona zostanie przed wiosną; a co do taboru ruchomego ten obstalowany w fabrykach krajowych, jest już wykończony i wysłany.
Grunta potrzebne pod budowę kolejki, prawie wszystkie zostały kupione w dobrowolny sposób, pomimo że koncesyjonaryjusz otrzymał Najwyższy ukaz na wywłaszczenie dziesięciu, którym przy najlepszych chęciach w niektórych razach będzie zmuszonym się posiłkować.
Zdawałoby się że, wszystkie trudności są już pokonane; niestety jest jedno «ale», zniechęcające kapitalistów, a tym jest przewlekła procedura nabywania gruntów, należących do osady Sulejów. Chcąc nabyć kawałek takiego gruntu trzeba uzyskać zgodę ogólnego zebrania; z tych na dziesięć, dziewięć upada z powodu braku dostatecznej ilości głosów. Po uzyskaniu zgody zebrania ogólnego i wniesieniu odpowiedniej kwoty do kasy osady, potrzeba uzyskać akceptacyję w powiecie i rządzie gubernijalnym. Na przeprowadzenie tego wszystkiego traci się nieraz i rok czasu choć sprzedaż załatwiona została podług prawa i kwestyi żadnej być nie może.
Z dobroczynnem ciepłem wiosny, robotą znów zawrze z całą energiją, głównie teraz przy budowie budynków stacyjnych i wykończeniu linii. Amatorowie kąpieli w sezonie właściwym będą już mogli korzystać z taniej i wygodnej lokomocyi. Osada Sulejów również zyska, bo przy wybornym gatunku kamienia wapiennego i ułatwionej komunikacyi, będzie mogła szybko rozwijać się a może z czasem zostać jedyną u nas panią rynku wapiennego…”
Czytaj więcej:
Szukamy starych zdjęć, wspomnień, pamiątek związanych z Przygłowem
„Z Marsem na Ty” – A.Sienkiewicz opisuje obóz ćwiczebny w Przygłowie
W Kałku spaliło się sześć osad gospodarskich [1922r]