W poniedziałkowe popołudnie (29.06) ulewny deszcz, który przeszedł przez nasz region znów dał o sobie znać. Przygłowscy strażacy interweniowali do zalanej ulicy, podwórka oraz piwnic domów jednorodzinnych. Odnotowali dziś sześć zdarzeń, w tym pięć bezpośrednio związanych z występowaniem ulewnych deszczy. W działaniach brały udział dwa zastępy OSP Przygłów oraz jeden PSP Piotrków.
Do pierwszych dwóch zdarzeń nasza jednostka została zadysponowana o godzinie 15.30. Pierwszy zastęp (349E75) udał się do Włodzimierzowa na ulicę Kolejową, gdzie doszło do znacznego zalania posesji. Dzięki interwencji straży pożarnej woda nie dostałą się do piwnic budynku.
W tym samym czasie drugi zastęp (349E77) udał się do Przygłowa na ulicę Rolniczą wypompować wodę z podpiwniczenia budynku jednorodzinnego. Strażacy odłączyli prąd oraz wypompowali wodę do przydrożnego rowu.
Kolejne zdarzenia dotyczyły usunięcia plamy substancji ropopochodnej na drodze krajowej nr 12 oraz kolejnego podtopienia budynku na ulicy Rolniczej. Do plamy wysłano dwa zastępy z naszej jednostki oraz jeden zastęp z Państwowej Straży Pożarnej z Piotrkowa Trybunalskiego.
Plama substancji ropopochodnej rozciągała się na 2-kilometrowym odcinku krajowej „dwunastki” pomiędzy 406, a 408 kilometrem. Utrudnienia w ruchu trwały blisko trzy godziny. Na miejsce wezwano również patrol policji oraz zarządce drogi.
Ostatnie zdarzenie dotyczyło zalanej ulicy Topolowej do którego strażacy wyjeżdżają już po raz kolejny. Jak pisaliśmy przy okazji ostatniego zdarzenia występuje tutaj problem niedokończonej inwestycji budowy chodnika i odwodnienia, która przysparza mieszkańcom coraz większych problemów.
Strażacy powrócili do bazy o godzinie 19.20. Było to bardzo pracowite popołudnie wymagające usuwania skutków po ulewnych deszczach.
Czytaj więcej:
Kolizja dwóch samochodów osobowych w Kłudzicach
Koło: Pożar sadzy w kominie
Włodzimierzów: Pożar sadzy